Share This Article
Rozwój współczesnej implantologii nie byłby możliwy gdyby nie odkrycie, którego w połowie XX wieku dokonał szwedzki ortopeda prof. Per-Ingvar Branemark. To właśnie jemu zawdzięczamy poznanie procesu osteointegracji, czyli właściwości tytanu pozwalających na jego zrastanie z kością. Proces ten jest podstawą skutecznego, trwałego leczenia implantologicznego.
Leczenie implantologiczne jest obecnie najbardziej trwałą metodą uzupełniania luk w naturalnym uzębieniu człowieka. Jest to możliwe dzięki unikalnym właściwościom tytanu, z którego wykonuje się implanty – otóż substancja ta może skutecznie, stabilnie i trwale zrosnąć się z kością szczęki/żuchwy i dzięki temu zastąpić korzeń utraconego zęba.
Następnie na zrośniętym już z kością implancie umieszcza się uzupełnienie protetyczne. Badania i obserwacje dowodzą, że implanty z powodzeniem mogą służyć nawet przez kilkadziesiąt lat, co w wielu przypadkach oznacza dożywotnią funkcjonalność takiego rozwiązania.
Osteointegracja – co to takiego?
Według definicji podręcznikowej, osteointegracja to bezpośrednie funkcjonalne i strukturalne połączenie żywej, organicznej kości z powierzchnią obciążonego implantu. Połączenie to zachodzi na dwa sposoby:
- chemiczny – następujący natychmiastowo po wszczepieniu implantu w kość szczęki/żuchwy, jest możliwy dzięki przyłączeniu do powierzchni tytanu np. cząsteczek fluoru, magnezu i wapnia, co pozwala na utworzenie wiązania biochemicznego między implantem a kością (czysty tytan nie ma zdolności tworzenia takiego wiązania),
- biomechaniczny – następujący stopniowo i z czasem, zachodzący dzięki tworzeniu tkanki kostnej w miejscu wszczepu, jej przebudowie oraz mechanicznym „wrastaniu” w nieregularności na powierzchni implantu.
Osteointegracja jest więc wieloetapowym procesem fizycznym, chemicznym, biologicznym i mechanicznym, który trwale łączy implant z kością.
Kto odkrył zjawisko osteointegracji?
Zjawisko osteointegracji odkrył w połowie XX wieku szwedzki ortopeda prof. Per-Ingvar Branemark. W kręgu jego zainteresowań naukowych znajdowały się m.in. procesy gojenia tkanki kostnej – w 1952 r. przeprowadził eksperyment, w ramach którego wprowadził do kości udowej królika mikrosoczewkę w obudowie. Kiedy po jakimś czasie postanowił ją usunąć, okazało się, że obudowa była już trwale zrośnięta z kością. Była ona wykonana z tytanu, który do tej pory stosowano głównie w lotnictwie. Branemark, zaintrygowany tym faktem, powtórzył eksperyment, a kiedy uzyskane rezultaty były takie same domyślił się, że dokonał istotnego odkrycia.
Szwed nie od razu zyskał jednak uznanie – środowisko medyczne przyjęło wyniki jego prac ze sporym krytycyzmem, uczelnia odebrała mu fundusze na dalsze badania i Branemark musiał radzić sobie sam. Pracę kontynuował w swojej prywatnej klinice – przez 10 lat prowadził obserwacje na zwierzętach i dopiero po 17 latach od odkrycia – w 1965 r. – odważył się wszczepić implant człowiekowi. Pacjentem był mężczyzna, który przedwcześnie stracił zęby z powodu zaawansowanej paradontozy. Zabieg zakończył się pełnym sukcesem, implant przyjął się i służył pacjentowi przez kolejne cztery dekady.
Mimo to Branemark nadal nie doczekał się zasłużonego przecież uznania. Dopiero w 1982 r. – po wygłoszeniu prelekcji podczas konferencji w Toronto – wynikami jego prac zainteresowali się inni lekarze, którzy stworzyli początkowo nieformalną grupę zwolenników takiej metody leczenia. Z czasem przekształciła się ona w Academy of Osseointegration, która obecnie skupia kilka tysięcy osób z kilkudziesięciu krajów na całym świecie.
W latach 90. XX wieku implanty stawały się coraz bardziej dostępne dla pacjentów, a początek XXI wieku przyniósł bardzo dynamiczny rozwój implantologii i jej upowszechnienie właściwie na całym świecie. Prof. Per-Ingvar Branemark ostatecznie został też doceniony za swoje przełomowe odkrycie. W 1992 r. uhonorowano go prestiżową skandynawską Nagrodą Söderberga. Zmarł 21 grudnia 2014 r.
Osteointegracja – od czego zależy?
Wielu osobom wydaje się, że skoro tytan ma właściwości pozwalające na jego trwałe zrośnięcie się z kością, to implanty są rozwiązaniem dla każdego – a przecież dobrze wiadomo, że tak nie jest.
Do osiągnięcia oczekiwanych efektów funkcjonalnych i estetycznych leczenia implantologicznego konieczne jest to, aby proces osteointegracji cechował się odpowiednią jakością i szybkością. To z kolei zależeć może od wielu czynników, takich jak:
- ilość i jakość tkanki kostnej w miejscu wszczepu – wpływać na to może m.in. czas, który upłynął od utraty naturalnego zęba i spowodowany tym zanik kości, przyjmowanie niektórych leków, przebyte choroby, indywidualne predyspozycje organizmu,
- jakość pierwotnej stabilizacji implantu – za pierwotną stabilizację implantu odpowiada jego prawidłowe umiejscowienie w kości przez lekarza dentystę, z zastosowaniem właściwej techniki (stabilizacja wtórna to wspomniane wcześniej „wrośnięcie” tkanki kostnej w nieregularną powierzchnię implantu),
- rodzaj materiału, z jakiego wykonano implant, ilość i jakość substancji stanowiących jego domieszkę, a także prawidłowość parametrów implantu (m.in. jego długość i średnica).
Ile trwa osteointegracja w szczęce i żuchwie?
Długość trwania procesu osteointegracji jest indywidualną kwestią, zależącą m.in. od wspomnianych wcześniej czynników, ale i miejsca wszczepu. Przyjmuje się, że na pełne zrośnięcie się implantu z kością żuchwy potrzeba około 3-4 miesięcy, zaś z kością szczęki – około 6 miesięcy. Różnica ta wynika z zupełnie naturalnych, anatomicznych różnic w strukturze kości szczęki i żuchwy.
Czy osteointegracja boli?
Proces osteointegracji – już po wszczepieniu implantu w odpowiednie miejsce – nie jest bolesny. Dzięki nowoczesnym metodom znieczulania, również sam zabieg implantacji nie jest dla pacjenta traumatycznym przeżyciem. Warto jednak pamiętać, że gdy znieczulenie zastosowane przed zabiegiem wszczepienia implantu przestanie działać, to pacjent odczuwa pewne dolegliwości. W trakcie zabiegu implantacji dochodzi do ingerencji w tkanki miękkie i twarde w jamie ustnej, więc ból występujący po zabiegu jest naturalną reakcją obronną organizmu. Jego nasilenie i czas trwania to indywidualna kwestia, zależna m.in. od rozległości zabiegu oraz indywidualnej wrażliwości pacjenta.
W ciągu kolejnych dni po wszczepieniu implantu dolegliwości powinny się zmniejszać – jeśli tak się nie dzieje, a pacjent zauważa u siebie niepokojące objawy, np. opuchliznę tkanek lub ropną wydzielinę, należy niezwłocznie zgłosić się do stomatologa. Jak już jednak wspomniano, sam proces osteointegracji – przebiegający prawidłowo i bez powikłań – nie jest dla pacjenta w żaden sposób bolesny.